Początki alkomatów na świecie, czyli jak rozpoczęto walkę z pijanymi za kierownicą

Od początku funkcjonowania światowej branży motoryzacyjnej głowiono się, jak skutecznie kontrolować kierowców, wsiadających za kółko pod wpływem alkoholu. Pomimo wprowadzenia na początku XX wieku odpowiednich przepisów regulujących prowadzenie pojazdów silnikowych po spożyciu napojów wyskokowych, nie spowodowało to jednak widocznego ograniczenia tego niebezpiecznego procederu. Powodem była niekompatybilność norm prawnych z możliwościami policji odnośnie oceny trzeźwości kierowców. Dopiero w latach 30. ubiegłego wieku opatentowano pierwsze urządzenie, które do dziś jest skutecznym miernikiem wyłapującym kierowców prowadzących na podwójnym gazie.

Pijany pacjent zero

10 września 1897 r. w Londynie niejaki George Smith w rozpędzonym automobilu wjechał w ścianę budynku. Ten 25-latek przeszedł tym samym do historii jako pierwszy kierowca w historii motoryzacji, który został aresztowany za spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości. Kara, jaką poniósł George Smith za swój wyczyn, wyniosła 25 szylingów. Niestety, w kolejnych latach, wraz z dynamicznie rozwijającym się przemysłem motoryzacyjnym, ilość incydentów drogowych powodowana przez pijanych kierowców zaczęła rosnąć w bardzo szybkim tempie. Pomimo obowiązywania już od 1872 r. w Wielkiej Brytanii zakazu prowadzenia pod wpływem alkoholu powozów, koni, bydła czy parowozów, to dopiero w 1925 r. podobne prawo wprowadzono odnośnie kierowców użytkujących pojazdy napędzane silnikami spalinowymi.

Amerykanie jak zwykle pierwsi

Pierwszym miastem na świecie, które w 1910 r. wprowadziło przepisy regulujące i zaostrzające prawo w stosunku do osób prowadzących samochód oraz motocykl pod wpływem alkoholu, był Nowy Jork. Zmiana przepisów nie szła niestety w parze z możliwościami ówczesnej policji pod względem skutecznej oceny trzeźwości kierowców. Dopiero w 1927 r. amerykański wynalazca, Emil Bogen, odkrył, że wdmuchane przez osobę nietrzeźwą powietrze do balonu, a następnie z niej wydmuchane i zmierzone zawiera bardzo zbliżoną ilość alkoholu, co test przeprowadzony na podstawie próbki moczu. To odkrycie stało się podwaliną do stworzenia pierwszego urządzenia mierzącego stężenie alkoholu w organizmie.

W 1932 r. amerykański biochemik i toksykolog, Roger Neil Harger, zgłosił patent urządzenia, którego zadaniem miało być stwierdzenie stężenia alkoholu u zwierząt oraz w składzie roztworów. Patent został zatwierdzony już cztery lata później, a pierwsze, praktyczne zastosowanie urządzenia pod nazwą „drunkometr” miała miejsce w 1938 r. w Indianapolis. Już wtedy mierzenie przez policję trzeźwości za pomocą tego urządzenie nie przypadł kierowcom do gustu. Od tego momentu rozwój pierwszego alkomatu dynamicznie przyspieszył. Kolejną jego ewolucją było stworzenie przez Roberta Borkensteina w 1954 r. aparatu pokazującego wyniki pomiaru za pomocą miernika. On również był twórcą powszechnie używanych automatów do mierzenia trzeźwości, które do dnia dzisiejszego można jeszcze spotkać w niektórych lokalach serwujących alkohol.

Technologia fotograficzna zmierzyła stężenie alkoholu

Borkenstein oparł swoje wynalazki na technologii wykorzystywanej w ciemniach fotograficznych. Znajdujący się w wydychanym powietrzu alkohol, barwi odczynniki chemiczne na różne odcienie czerni, w zależności od jego stężenia. Borkenstein do analizy spektrum odczynników wykorzystał precyzyjny światłomierz. Wynik okazał się zaskakujący. W 2100 ml wydychanego powietrza znalazła się taka sama ilość alkoholu, co w 1 ml krwi. Ostatecznie badanie to potwierdziło, że pomiar alkoholu z wydychanego powietrza jest w pełni miarodajny i może stanowić niezaprzeczalny dowód przestępstwa drogowego.

Po odkryciu Roberta Borkensteina prace nad jeszcze skuteczniejszym, a przy tym prostszym i bardziej zminiaturyzowanym alkomatem ruszyły pełną parą. Pierwszy alkomatem z prawdziwego zdarzenia, taki, który znamy obecnie z polskich dróg, stał się dziełem Walijczyka, Toma Jonesa. To on w połowie la 70. XX wieku zbudował poręczne urządzenie, dające bardzo precyzyjne wyniki stężenia alkoholu w organizmie człowieka.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here